Hej, przychodzę dzisiaj do Was z bardzo długi postem, a to dlatego, że postanowiłam zrobić recenzję zbiorczą produktów marki The Ordinary, które posiadam i używam. A, że wszystkie zaczęłam stosować w tym samym czasie, zgarnęłam je do jednego posta :)
jak wiadomo, na powyższą markę był ogromny hype na YT, ja się zdecydowałam na zakup ze względu an rekomendacje Wayne'a Goss'a :)
A oto i mój zbiór produktów:
-Vitamin C 23% Suspension+HA
-Azelaic Acid 10%
-Caffeine Solution
-EUK 134 0,1 %
-Glycolic Acid 7% Toning Solution
-Lactic Acid 10%+HA
-Natural Moisturizing Factors +HA
-Niacinamide 10%+ Zinc 1%
Wiem, wiem,...strasznie dużooooo tego, ale spokojnie, część jest już na wykończeniu, a jeden już całkiem zdenkowany.
Witamin C 23% Suspension + HA - poj. 30 ml
Cena- ok 30 zł w zależności, od sklepu, podaję poniżej przykładowe sklepy:
Ja swoje produkty zamawiałam z Deciem, ponieważ wszystko było dostępne, wysyłka od 25 Euro jest gratis, trwa około 3-4 dni, z UK za pośrednictwem DPD.
A teraz, co obiecuje producent:
To
emulsja z witaminą C o 23% stężeniu przeznaczone dla skór z pierwszymi
oznakami starzenia. Preparat działa antyoksydacyjnie na skórę,
ujednolica jej koloryt, rozjaśnia przebarwienia oraz zapobiega
powstawaniu zmarszczek, a skórze nadaje gładkości, elastyczność,
jednocześnie ją ujędrniając. Kosmetyk wzbogacono dodatkowo 2% kwasem
hialuronowym dzięki czemu preparat dogłębnie nawilża nasza skórę.
Preparat ma formułę lekko ziarnistej emulsji, która łatwo się
rozprowadza zostawiając na skórze warstwę ochronną.
Jest to kosmetyk, który najmniej przypadł mi do gustu, ze względu na swoją konsystencję, bardzo bardzo dziwną, ni to emulsja, ni to żel a przy smarowaniu ma się uczucie jakby były tam drobne ziarenka. W moim przypadku jest odczuwalne lekkie pieczenie i mrowienie, które ustępuję dość szybko i nie powoduje zaczerwienień. Nie zapycha, nie podrażnia, pozostawia lekki film, który mi osobiście przeszkadzał, dlatego po miesiącu użytkowania przekazałam go mamie, która ma skórę dojrzałą i bardzo suchą i jej akurat bardzo służy.
Kwas azelainowy wskazany jest przy
kuracji przeciwtrądzikowej i w przypadku rumienia oraz przebarwień.
Posiada właściwości bakteriostatyczne i zmniejsza produkcję melaniny.
Polecany szczególnie dla osób z trądzikiem różowatym. Rozjaśnia odcień
skóry jednocześnie poprawiając jej teksturę. Reguluje wydzielanie sebum w
przypadku skóry tłustej i łojotokowej.
Powiem, że z góry zamówiłam dwa opakowania i wcale nie żałuję, ponieważ krem jest świetny :) Jeżeli chodzi o przebarwienia, nie mogę się wypowiedzieć, ponieważ nie posiadam, natomiast moim problemem są częste zmiany krostkowe, to od uczulenia, to coś mnie zapcha i wtedy z ratunkiem przychodzi ten cudowny specyfik. Ma 10 % kwasu azelainowego i w przeciwieństwie do Skinorenu (który ma również kwas azelainowy) nie powoduje tego okropnego swędzenia i pieczenia. Dodatkowym plusem jest uspokojenie się skóry, mam silny rumień, a rano po zastosowaniu jest bardzo wyciszona. zauważalnie skóra staje się gładsza i bardziej promienna. Jedyny minus, to jego wydajność- starcza na około 1,5 miesiąca, ale za tę cenę myślę, że warto:)
Serum pod oczy z kofeiną i ekstraktem z
zielonej herbaty. Mocno nawilża i redukuje obrzęki pod oczami.
Regularnie stosowany redukuje cienie pod oczami, silnie nawilża, chroni
skórę przed oznakami zmęczenia i stresu oraz powstawaniem zmarszczek.
Jeżeli chodzi o ten produkt to powiem krótko:
-bardzo wydajny- 2 kropelki z pipetki starczają spokojnie na cała okolicę oczu
-szybko się wchłania
-nie pozostawia tłustego filmu
-niweluje drobne linie
-bardzo wydajny
-wymaga dodatkowego kremu nawilżającego lup innego bogatszego
Beztłuszczowe serum o silnych
właściwościach przeciwutleniających. Niweluje szkodliwy wpływ wolnych
rodników, odmładza, działa przeciwstarzeniowo. Preparat chroni tkanki
skóry przed toksycznymi związkami, zmniejsza rumień i zaczerwienienie,
chroni skórę przed uszkodzeniem DNA wywołanym promieniowaniem UV. EUK
134 jako jeden z niewielu przeciwutleniaczy stosowanych w kosmetykach
posiada zdolność samodzielnej regeneracji, dzięki czemu zapewnia
długotrwałą ochronę. EUK 134 jest niezwykle silnym antyoksydantem, a
wysokie stężenie 0,1% jest bardzo rzadko spotykane w konkurencyjnych
produktach.
Serum nie zrobiło na mnie większego wrażenia, moja skóra czuła lekki niedosyt, pomimo nałożenia bogatego kremu na nie. Ponownie oddałam mamie, która jest zachwycona, także być może ukierunkowane jest na skóry dojrzałe? :) Podoba mi się forma buteleczki z pipetką, bardzo wydajny, precyzyjnie możemy domierzyć ilość.
7% kwas glikolowy przeznaczony
do łagodnego złuszczania skóry. Formuła preparatu zawiera pochodną
tasmańskiego pieprzu w celu zmniejszenia podrażnienia związanego z
użyciem kwasu oraz ekstrakt z korzenia żeń-szenia i aloe vera dla
uzyskania widocznych efektów łagodzących. Zalecany jego dla skóry
z drobnymi bliznami i zmarszczkami, przebarwieniami, podrażnionej i
zniszczonej na skutek opalania i zrogowaciałej. Kwas glikolowy dobrze
sprawdza się też w pielęgnacji cery tłustej i trądzikowej, źle ukrwionej
i z objawami przedwczesnego starzenia.
Produkt często zestawiany ze znacznie droższym kosmetykiem marki Alpha-H, nie mogę osobiście porównać, natomiast mogę powiedzieć co myślę na temat Ordinary. Pojemność ogromna, bardzo wydajny, stosujemy codziennie wieczorem z partnerem i mamy jeszcze jakieś ćwierć opakowania. Skora widocznie napięta, promienna, wygładzona i rozjaśniona. Chroni przed pojawianiem się zmian krostkowych, trądzikowych. przy mojej wrażliwej skórze odczuwam lekkie mrowienie, zanika po kilku minutach, u partnera takie rewelacje się nie pojawiają :) Świetny produkt dla każdego rodzaju skóry, godny uwagi i testowania. Należy pamiętać o ochronie słonecznej w trakcie stosowania.
Peeling kwasowy, który dogłębnie
oczyszcza i nawilża skórę. Preparat wspomaga leczenie trądziku,
redukując warstwę rogową zabezpieczają mieszki włosowe przed zapychaniem
złuszczonymi komórkami. Zapobiega to nadmiernemu gromadzeniu się
bakterii odpowiedzialnych za powstawanie pryszczy i krostek. Regularne
stosowanie kosmetyków z kwasem mlekowym odmładza naskórek i spłyca
zmarszczki, dzięki stopniowemu złuszczaniu obumarłych komórek warstwy
rogowej. Szybciej złuszczane komórki powodują wzrost nowych. Peeling
zawiera pochodną Tasmańskiego Pieprzu który zmniejszenia podrażnienia
związane z użyciem kwasu. Dodatkowo obecność kwasu hialuronowego w
stężeniu 2% dogłębnie nawilża i uelastycznia skórę.
Stosujemy z partnerem codziennie wieczorem pod krem, ponownie ja mam czasami mrowienie i lekkie szczypanie, które szybko zanika. Zapachu jako takiego nie wyczuwam, konsystencja wody, aplikacja wygodna z pipetki. Fajnie napina i rozświetla skórę . Oczywiście trzeba pamiętać o ochronie słonecznej w trakcie stosowania. Skóra po dłuższym stosowaniu ma ładnie wyrównany koloryt, znacznie poprawia strukturę i ogranicza pojawianie się zmian.
Jest kompleksem substancji składający się z kilku aminokwasów, kwasów
tłuszczowych, triglicerydów. Zawiera również mocznik, ceramidy,
fosfolipidy, glicerynę, sacharydy, PCA sodowy, kwas hialuronowy i wiele
innych związków, które są naturalnie obecne w skórze. Polecany dla
każdego rodzaju skóry, szczególnie tej suchej i wrażliwej.
Generalnie bardzo lekki produkt nawilżający, konsystencja najpierw może się wydawać ciężka, natomiast po rozprowadzeniu jest lekka i bardzo szybko się wchłania. Jako produkt stosowany samodzielnie, dla mnie zbyt delikatny, muszę nakładać na niego dodatkowy krem. Myślę, że dla skór tłustych sprawdziłby się sam. bardzo fajny pod makijaż, nie oblepia, nie zapycha i nie wywołuje reakcji alergicznych. Bardzo przyzwoity kosmetyk w dobrej cenie.
Serum z 10% Witaminą B3 oraz cynkiem w
stężeniu 1% nawilża, działa przeciwutleniająco, jest pomocne w leczeniu
trądziku, zmniejsza nadmierna produkcję sebum oraz redukuje wielkość
porów. Preparat wygładza i widocznie poprawia strukturę oraz koloryt
skóry. Obecność w preparacie cynku sprawia, że działa on
przeciwzapalnie, sprzyja gojeniu i regeneracji cery.
Niestety jest to moje największe rozczarowanie, ponieważ produkt wywołuje u mnie silne reakcje alergiczne. Po stosowaniu miałam mały koszmarek na twarzy, który jest wynikiem zawartości witaminy B, na którą moja skóra reaguje jakby pojawił się trądzik różowaty mam tak po każdej formie witaminy B syntetycznej). Konsystencja lekko żelowa, oczywiście dozowanie z pipetki. Niestety nic więcej nie mogę powiedzieć, ponieważ musiałam zaprzestać stosowania :(
Podsumowując, uważam, że firma The Ordinary, która pochodzi z Kanady jest na prawdę godna uwagi. Po pierwsze ceny, są bardzo przystępne, a składy bardzo bogate. Na stronie producenta Deciem , przy każdym produkcie jest dokładna informacja co kosmetyk zawiera, na jakiej jest bazie itd... Opakowania minimalistyczne, ja osobiście lubię te szklane buteleczki z pipetkami, natomiast wiem, że są również przeciwnicy takich opakowań. Dla mnie jest to bardzo wygodne, praktyczne i higieniczne rozwiązanie. Jeżeli zastanawiacie się nad zamówieniem , uważam, że na prawdę warto. Firma ma w ofercie produkty dobre, bardzo dobre i przeciętne... Ja planuję zakup jeszcze kilku, oczywiście dam znać co i jak.
Jest również bardzo dostępna w internecie, ja podałam przykładowe sklepy:)
Dziękuję za uwagę i za przeczytanie tak obszernej treści :)
INFO:
Linki zawarte w tym poście nie są sponsorowane, wejście na nie nie
wiąże się z żadnymi ukrytymi opłatami oraz nie uzyskuję w związku z tym
żadnych profitów.
Wyrażane opinie są subiektywne, należą tylko i wyłącznie do mojej osoby.
Komentarze
Prześlij komentarz